sobota, 22 marca 2014

Fairy Tail: Cztery lata: Prolog

Hejka! Dziś wstawie opowiadanie o anime Fairy Tail.
Shija: Główną bohaterką jest wymyślona przez nią Nemu, siostra jednego z bohaterów kanonicznych, Natsu.
To chyba tyle...
Shija: Jeszcze dedykacja.
Dzisiejszy rozdział dla Weroniki. Wszystkiego najlepszego.




Prolog

                Stała na szczycie wzgórza, wpatrując się w majaczące w oddali miasto. Ile lat minęło odkąd ostatni raz widziała swoich nakama? Chyba cztery… Tak… Dokładnie cztery lata odkąd pokonali Raven Tail. Od śmierci mistrza i wojny gildii, po której uciekła. Mocniejszy podmuch wiatru zrzucił jej kaptur i rozwiał sięgające brody, różowe włosy.

            Nie była pewna czy dobrze robi. Przez cztery lata podróżowała po Fiore, żyjąc jako wolny mag. Ukrywała znak na ramieniu, aby nikt nie wiedział kim jest. Unikała kontaktu ze znajomymi gildiami. Przez tyle czasu się udawało, ale w Crocus straciła ostrożność i wpadła. Taa… Posłuchała rad  Stinga i wróciła.
            Z głośnym westchnieniem ruszyła do miasta. Czas wracać do Fairy Tail.




Trochę krótkie to wyszło.
Shija: Krótkie i kiepskie.
Racja. Sorka, Werka.

poniedziałek, 17 marca 2014

Anioły: Część 2

Oto i kolejne opowiadanie. Mam nadzieje, że się spodoba.
Shija: My mamy!
Mordka.






Część 2


            Szli przez miasto, rozmawiając. Właściwie to Dante mówił. Alex jedynie ,raz na jakiś czas, kazała mu się przymknąć, ale ją ignorował. Kilka minut później dotarli do baru.

- I gdzie on jest?- chłopak rozejrzał się dookoła.

-Zaraz.- dziewczyna przymknęła oczy i nawiązała telepatyczne połączenie z Axelem.

„Co tam, młoda?” usłyszała niemal od razu.

„ Nie zadawaj głupich pytań! Gdzie jesteś?”

„ Jak to „gdzie”? U siebie.” Zaśmiał się wesoło.

„ Przecież się z nami umawiałeś!” wrzasnęła, marszcząc brwi.

„ Serio? O kurczę! Już lecę.” pożegnał się, zrywając łączność.

            Odetchnęła głęboko kilka razy, zaciskając pięści. Niech tylko dotrze… Ona go naprawdę zabije. To już któryś raz z kolei.

            Poczuła jak ktoś łapie ją za ramiona i delikatnie potrząsa. Uniosła powieki spoglądając na twarz Dante tuż przed sobą.

- Już myślałem że odpłynęłaś.- uśmiechnął się i cmoknął ją w czoło.

            Zaskoczona, cofnęła się o kilka kroków, wpadając na mężczyznę, który pojawił się z nikąd.

- Cześć młodzieży.- przywitał się wesoło. Zaraz jednak skulił się pod wpływem silnego ciosu w głowę.- A to za co?

            Alex spojrzała na niego dumnie. Miał krótko ostrzyżone, blond włosy i zielone tęczówki. Bladą skórę znaczyły gdzieniegdzie zmarszczki. Ubrany był w zwykłe jasne spodnie, siwą koszulę i czarne buty.

            Wesoło wpatrywał się w nastolatków. Serio, wielbił tą dwójkę, chociaż wkurzona dziewczyna bywała straszna. Zwłaszcza kiedy złościła się na niego. Pomasował guza na głowie, wpatrując się w nią z wyrzutem.

- Gdzie kolejne zlecenie?- Dante oparł się o ścianę, pilnując jednocześnie przyjaciółki, żeby nie zrobiła nic głupiego.

- Jedziecie do Los Angeles.- oznajmił, wyciągając znikąd bilety na samolot i klucze do ich mieszkania.- Na razie.- wręczył wszystko Alex, odwracając się i odchodząc.- A właśnie.- zatrzymał się i uśmiechnął.- Zapisałem was do tamtejszej szkoły. Wszystkie informacje znajdziecie w mieszkaniu.- poinformował ich i szybkim krokiem oddalił się.

- Tchórz.- mruknął chłopak, wpatrując się w zszokowaną towarzyszkę. „ Trzy, dwa, jeden” odliczył w myślach.

            Anielica zacisnęła pięści i nabrała powietrza w płuca.

-AXEL!!!- wrzasnęła na całe gardło.
~ Komentujcie.~

Powidomienie

Drodzy czytelnicy. Pragnę ogłosić, iż...
Shija: Skończ z tą oficjalnością. *znudzona do granic możliwości*
Cichaj. Nieładnie wcinać się komuś w zdanie.
Shija: Strasznie przynudzasz.* ziewa.* Zmieniłyśmy koncepcję bloga od teraz będą tu wstawiane jej różne opowiadania. To tyle.
Ja miałam to powiedzieć. No nic. Na razie!

wtorek, 4 marca 2014

Wiadomość

Cześć, to znowu ja. chciałam oznajmić, że ostatnio brakuje mi weny na to opowiadanie i właśnie dlatego zawieszam smoczych strażników do odwołania. Zastanawiam się czy nie zacząć póki co pisać tu innych moich opowiadań. Może mi coś doradzicie.
To na razie tyle. Odezwę się niedługo. Może.